Jeśli ktoś tu w ogóle jeszcze żyje... zagląda... blog nie został porzucony. Jednakże matura całkowicie pochłania mój czas, że w ostatnim rozdziale ożywiłam Isei i potem trzepnęłam się głupia w głowę. P maturze mam zamiar poprawić Całe opowiadanie. Łącznie dodać koniec drugiej części. Jak tylko to zrobię, dodam tutaj link chociaż nie wiem czy będzie jakiekolwiek zainteresowanie. Mam jeszcze inne blogi, które również chcę skończyć, a potem.. zabrać za coś genialnego - w mim przekonaniu- tak więc... raz jeszcze wybaczcie. Mam nadzieję, że nie piszę do samej siebie. Jesteście i byliście wspaniałymi fanami, a wasze komentarze niezmiernie mnie motywowały. Teraz jednak pora zmierzyć się z odrobiną dorosłości. Maturą -.- Całkowicie wypruwa siły i chęci do czegokolwiek. Na słodkim flircie również napiszę na profilu o blogach. O tym, co i jak. Póki co...do maja... muszę jakoś walczyć o przetrwanie. Miło byłoby z wami jeszcze pogadać ;)
Sayooo mina!
Miraka